
Putina gubi pycha. Rosjanie przygotowali się na krótką, szybką wojnę
Prawdą jest, że ukraińska armia posiada o wiele mniejsze zasoby militarne niż strona rosyjska. Jak okazuje się Rosjanie w związku z wojną ponoszą straty, jakich wcześniej nie planowali – ponieważ byli przygotowani na krótką i szybką wymianę ognia.
Rosyjski plan podbicia Kijowa i podstawienie swoich ludzi się nie powodzi. Głowę Rosji zawiodło przekonanie, że rosyjska propaganda wystarczy, aby podbić Ukraińców. Wnioskować można, że Rosja powołała dosłownie każdego, młodego mężczyzne do wojska – bez przeszkolenia oraz wiedzy. Przerażający jest fakt, że wielu młodych żołnierzy nie ma pojęcia dlaczego i po co pojechali na wojnę. Po sieci krąży wiele filmików, gdzie pojmani żołnierze rosyjskich wojsk płaczą, proszą o litość, schronienie – wcale nie wykazują chęci walki.
Według byłego szefa SGWP „duża operacja wojskowa, na którą zdecydowali się Rosjanie, jest spowodowana skalą oporu strony ukraińskiej”.
„Gdyby Rosjanie byli przekonani, że można łatwo wjechać do Kijowa, wymienić władze, przysłać kilka transportów z żywnością dla ludności cywilnej, lekarzami, bandażami, zdecydowaliby się na działania w mniejszym wymiarze. Rozpoczęli w dużej skali, czyli zakładali, że strona ukraińska będzie się bronić” – dodał.
Rosjanie postawili cel wymiany władzy w Ukrainie, ale już dzisiaj mają spore z tym problemy . Tempo zdobywania terenu nie jest takie, jak by się tego spodziewali. Prasa donosi, że jeśli Rosji nie uda się osiągnąć głównego celu czyli wymiany władz całego kraju, ta skupi się na poszerzaniu dwóch samozwańczych granic obwodów donieckiego i ługańskiego.