Informowaliśmy kilka dni temu, że w trakcie poszukiwań zaginionej Aleksandry W. i jej córki Oliwii odnaleziono dwa, zakopane ciała wraz z psem w okolicy Romanowa. Natychmiast po makabryczym odkryciu wezwano rodzinę w celu identyfikacji zwłok i potwierdzenia czy faktycznie są to zaginione kobiety. Według doniesień rodzina nie była w stanie zidentyfikować zwłok a konieczne będą badania DNA. Ojciec Oliwii W natychmiast po wezwaniu odmówił komentarza czy faktycznie zwłoki przypominały mu w jakimś stopniu jego córkę.
W dniu dzisiejszym Zakład Medycyny Sądowej w Katowicach ma przeprowadzić sekcje zwłok w celu określenia przyczyny śmierci kobiet. Jak donoszą media, powinniśmy również dzisiaj uzyskać wstępną opinię. Prokuratura informuje, że podejrzany o dokonanie zabójstw Krzysztof R. nie został przesłuchany po odnalezieniu ciał.
Informuje się również, że Krzysztof R w trakcie drobnych pomocy remontowych miał bez zgody zamontować kamerkę w 15-letniej Oliwii. Prokuratura potwierdza, że jeden z zarzutów przedstawionych podejrzanemu ma być związany z bezprawnym monitorowaniem w mieszkaniu pokrzywdzonych. Krzysztor R również nie przyznał i odmówił złożenia wyjaśnień w związku z tym zarzutem. Nieznane jest też czy nagrania z monitoringu były przez R. udostępniane innym osobom.