Witajcie na „Pruszków News”!
To jest nasz pierwszy post i jak sami zobaczycie – od razu dajemy z grubej rury!
Udało nam się uzyskać „mini- wywiad” z jednym z byłych gangsterów grupy pruszkowskiej, człowieka, który był w samym centrum najważniejszych dla tamtego czasu wydarzeń! Wiemy doskonale jak ciężko, namówić go jakichkolwiek zwierzeń, dlatego tym bardziej cenimy sobie, że postanowił akurat nam, opowiedzieć na nurtujące nas pytania
Poprosiliśmy naszego rozmówcę o komentarz w sprawie, którą żyje od tygodnia internet, a mianowicie rychłego (?) wyjścia na wolność tzw. „starych pruszkowskich”.
Wywiadów z byłymi oraz czynnymi gangsterami polskich grup przestępczych będzie na tej stronie wiele. Zatem, już teraz polakuj nasz kanał i bądź zawsze na bieżąco!
————————————————————
Jesteśmy po lekturze artykułu Pana Górskiego (link do artykułu poniżej ) i jesteśmy bardzo ciekawi Pana opinii w temacie ewentualnych zwolnień za kaucją byłych bossów mafii pruszkowskiej, m.in – Andrzeja Z. ps. „Słowik”, Leszka D. ps. „Wańka” oraz Janusza P. ps. „Parasol”.
- Czy Pana zdaniem wysokości kwot poręczeń majątkowych (Słowik – 400 tyś zł, Wańka – 200 tyś zł i Parasol -120 tys. zł) to kwoty będące w aktualnym zasięgu finansowym byłych bossów? Czy myśli Pan, że kompani pozostający na wolności będą próbowali zrzucić się na kaucję? Będzie taka potrzeba? Kwoty będące przedmiotem wyłudzeń VAT’owskich w tej sprawie są znaczne, przypomnijmy – łączne straty Skarbu Państwa oszacowane są na ok. 193 mln złotych.
– „Nie dziwi mnie wysokość poręczenia, tylko długi czas zbierania pieniędzy na kaucję, bo z perspektywy dochodów z lat 90 tych to były drobne na waciki. Koszt dobrego melanżu na bogato. Oczywiście, mogę się tylko domyślać jak duże pieniądze zarabiali „starzy” ale jeżeli było to tylko 10% zarobków Masy i Pershinga, to mówimy tu o sumach niewyobrażalnych dla przeciętnego Kowalskiego”.
- Jako, że w ich przypadku procesy raczej na pewno zakończą się wyrokami skazującymi, a więc powrót do więzienia jest sprawą oczywistą, może po prostu „nie opłaca” im się wpłacać tych kaucji? Mając w perspektywie rychły powrót za kraty plus ograniczoną możliwość „zarobkowania” w czasie pobytu na wolności (większa inwigilacja służb, policji etc.) może po prostu stwierdzą, że gra niewarta świeczki?
– „W ich wieku byłoby to nielogiczne. Wolność, choćby chwilowa, nie ma żadnej ceny. Dodatkowo, w ich sytuacji – mając 60 lat, każdy odsiedziany rok liczy się podwójnie. Dlatego właśnie, jedyną słuszną strategią jest wpłata. Nawet jak postępowanie sądowe zakończy się prawomocnym wyrokiem skazującym, minie rok a nawet 2 lata… ale na wolności. Plotki na mieście głoszą, że mogą chcieć ograć wymiar sprawiedliwości udając golasów. Dodając do tego wątłe dowody w sprawie, może im się udać i za jakiś czas usłyszymy jak wychodzą na zwykłą zmianę środka zapobiegawczego. Zadać sobie należy wtedy pytanie : co z ich fortunami”?
- Cytując fragment a artykułu : „ale dlatego, że ich nazwiska (czy raczej ksywki) miały odstraszać ewentualnych agresywnych konkurentów. Mit wszechmocy mafijnych przywódców – niezależnie od ich aktualnych możliwości – wciąż jest jeszcze żywy w narodzie. Ludzie po prostu jeszcze się ich boją.” uważa Pan, za możliwe aby w obecnych czasach biznesmenom zależało na tym aby w kierownictwie ich firm znaleźli się dawni bossowie mafii?
– „Raczej tylko szemranym biznesmenom, w legalnym biznesie to wręcz przeszkadza. Wiem to z autopsji. Inteligentny przedsiębiorca umiejący przewidywać unika takich osób. Bo oznaczają tylko duże kłopoty i niepotrzebne koszty”.
- Czy sądzi Pan, że kaucje zostaną wpłacone a jeśli tak to jak długi jest proces od zapłaty kaucji do faktycznego opuszczenia aresztu śledczego? Jest to kwestia tygodni, miesięcy?
– „Tak, uważam że kaucje zostaną wpłacone, bo nawet jak oni sami są golasami to mają wielu majętnych przyjaciół. Dodam tylko od siebie, że sprytny adwokat może spowodować opuszczenie aresztu już następnego dnia po dokonaniu przelewu na konto Sądu”.