Jak informowaliśmy Was przed kilkoma dniami – Andrzej Z. ps. „Słownik”, Leszek D. ps. ”Wańka” oraz Janusz P. ps. ”Parasol” zostali zatrzymani przed salą sądową w warszawskim sądzie Okręgowym, gdzie uczestniczyli jako oskarżeni w procesie tzw. „wątku ekonomicznego” neo – gangu pruszkowskiego.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji dokonali zatrzymań na polecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, która prowadzi nowe śledztwo przeciwko bossom a dotyczy m.in. próby wymuszenia w latach 2016-2017 niebagatelnej kwoty 3, 3 mln euro od jednego z biznesmenów. Mężczyźnie i jego rodzinie grożono również pobiciem i śmiercią.
Wraz z bossami oskarżony jest również Krzysztof O. ps. Kręcony.
Jak cytuje portal tvp.info w ślad za słowami prok. Marcina Lorenc, rzecznika Prokuratury Regionalnej w Szczecinie : „Zatrzymanym przedstawiono m.in. zarzuty: kierowania gróźb pozbawienia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu celem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wywierania bezprawnego wpływu na świadka i udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych”.
Pomimo tak poważnych zarzutów, Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód nie zgodził się na zastosowanie wobec całej czwórki sankcji w postaci tymczasowego aresztowania o co wnioskowała Prokuratura.
Wobec podejrzanych w poważniejszej sprawie czyli przed Sądem Okręgowym w Warszawie, uchylono tymczasowe aresztowanie i aktualnie skutecznie stosowane są środki wolnościowe wobec podejrzanych Krzysztofa O., Leszka D. i Janusza P. – co Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał za wystarczające i odrzucił wnioski o areszt.
Już teraz Prokuratura Regionalna w Szczecinie zapowiada zaskarżenie decyzji Sądu.
„Po uzyskaniu uzasadnienia pisemnego postanowień sądu zostaną one zaskarżone. Już teraz jednak prokurator uznał, że sąd pominął lub nie nadał właściwej rangi kwestiom związanym z popełnieniem czynów zarzucanych podejrzanym w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej, związanej z nią bezpośrednio obawą matactwa, która jawi się jako realna w kontekście przebywania podejrzanych na wolności. Dodatkowo Sąd nie docenił wskazanej we wniosku a znajdującej dla siebie uzasadnienie w zebranym w sprawie rzeczowym i osobowym materiale dowodowym obawy popełnienia przez podejrzanych nowych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu – wyjaśniał prok. Marcin Lorenc dla tvp.info
Podczas przeszukań w domach oskarżonych, zabezpieczona została m.in. maczeta.