Dziś mija ćwierć wieku od śmierci ikony trójmiejskiego półświatka.
Dokładnie 24.04.1998 roku Nikodem Skotarczak ps. „Nikoś” spędzał czas w gdyńskim lokalu „Las Vegas” przy ulicy Chwarznieńskiej 170A, gdy kule zamachowca nagle przerwały jego barwne i bogate w emocje życie. Do środka wpadło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich otworzył ogień.
Zabójca był profesjonalistą. Strzelał tak by zabić. Śledztwo prowadzone w tej sprawie przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku nie przyniosło rezultatu.
Do dziś nieznani są zarówno sprawcy jak i zleceniodawcy zamachu. W momencie śmierci Nikoś świętował imieniny swojego przyjaciela Wojciecha K. ps. „Kura”, obu mężczyznom towarzyszyły małżonki.
Jeden ze strzałów ranił „Kurę” w nogę. W toku przyjętych hipotez organa ściągania zakładały, że zabójstwo Nikodema Skotarczaka mogło być pokłosiem jego konfliktu z gangiem pruszkowskim.
Inna wersja zakładała, że potencjalnym zleceniodawcą zamachu mógł być inny trójmiejski gangster Daniel Zacharzewski ps. „Zachar”. Nikoś spoczął na gdańskim cmentarzu Srebrzysko, w chwili śmierci miał niespełna 44 lata.
Lepiej żyć rok jak tygrys niż sto lat jak żółw”.
Poniższe filmy to pierwsza i druga część historii Nikodema Skotarczaka ps. „Nikoś”.
W jaki sposób doszedł on na sam szczyt lokalnego przestępczego podziemia?
Jaki to skomplikowany splot okoliczności doprowadził go do pozycji, którą zdobył w latach 90-tych?
Wreszcie, dlaczego podzielił los wielu ikon świata przestępczego, ginąc od kul zamachowców?
Zapraszamy do poświęconej karierze trójmiejskiego bossa, podróży w czasie.
Idźcie tropem gangstera/i biznesmena jednocześnie o pseudonimie Kura i prawdopodobnie jeszcze jednego biznesmena to może znajdziecie odpowiedź…chyba jasne kto zyskał najwięcej
Wersja zleceniodawcy o której mówisz od dawna nieoficjalnie jest brana pod uwagę w kuluarach.
Były złodziej, a później gangus i biznesmen zarazem prawdopodobnie za tym stoi. Później ,,figura” w biznesie. Gdyż dużo na niego wskazuje.
i na 90% pewności można stwierdzić, że Łódź i Pruszków to mylne tropy, choć teoretycznie też możliwe.
I tylko jeszcze dodam, kto to miał wyjaśniać? Skorumpowana policja i prokuratura lat 90? Wolne żarty !
Złapią kiedyś morderców?Jak myślicie???
Król Trójmiasta